sobota, 4 lutego 2012



Przepraszam, ze tak dawno nie pisalam, ale mialam taki nawał roboty i wszystkiego, że nie wiedziałam od czego zacząć, Na szczeście już mam luźniej, ale za to nie koniecznie jest wszytsko ok. Bo po raz kolejny pojawił się w moim życiu facet, na którego widok/myśl buzia sama  mi się uśmiecha. Problemy są 2. Z jednej strony jest kilka lat starszy, ale pol biedy, tyle ze jest dosc niesmialy i skrepowany, co tez wynika z faktu ze nasz wspolny znajomy byl wzgledem mnie bardzo nachalny(po 2 spotkaniu mowil mi jaka to jestem piekna, jakie czerwone sta etc :O) i oboje stwierdzilismy ze byl zenujacy. Boje sie ze on nie chce na takiego wyjsc dlatego caly czas mimo roznych sygnalow i nawet spotkan pod roznymi pretekstami(oczywiscie przez niego delikatnie proponwanych), jest bardzo asekuracyjny. Z drugiej strony wiem, że jeszcze miesiąc temu miał dziewczynę i widze po nim, mimo ze ze mna nie rozmawial na ten temat, ze ona go musiala zranic i on dalej nie wie co ze soba zrobic. Pomijajac te dwie sprawy jest naprawde fajnym uroczym facetem. Fakt ze jest niesmialy tylko dodaje mu uroku, bo szczerze mowiac mam dosc facetow, ktorzy sa bardzo przystojni, ale "wyzej sraja niz dupy maja;p". Przez cale gim i liceum wlasnie z takimi sie umawialam i tak jak w cytatcie, byli fajni na piatek wieczor, na impreze, do kina, zeby sie napic, potanczyc. Z nim bym wolalabym isc w niedziele na kawe i do parku porozmawiac. I chyba to oznacza ze, wraz z studiami moj stosunek do mezczyzn sie troche zmienil. Tylko nie umiem sie odnalezc w sytuacji z taim chlopakiem, bo nie chce go odstraszyc, ale z drugiej strony wiem ze musze tez jakies kroki uczynic, bo on sam jest jeszcze zagubiony. Macie moze dla mnie jakies rady?Z góry dzięki! Pozdrawiam 
xx

4 komentarze:

  1. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, jednak na Twoim miejscu byłabym ostrożna, ale jednocześnie dawałabym mu delikatnie do zrozumienia, że mi się podoba i chcę z nim być.
    Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby Ci się poszczęściło z tym chłopakiem, bo z tego co piszesz w poście, wynika, że jest naprawdę warty Twojej uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. naszyjnik kupiłam w housie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy za Miły Komentarzyk na Blogu ;d
    Swietny BLOG ;D
    Pozdrawiam Patka.
    Wpadaj Do nas Częściej ;* <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię nieśmiałych chłopaków, bo to oni potem się okazują najwspanialszymi pod słońcem, tak jak teraz mój misiak. Jakieś rady.. hm.. Jeżeli był poważnie zraniony, to najlepiej, żeby do tego wracał, i żebyś niczym mu tego nie przypominała. Trzeba z nim powoli i ostrożnie się obchodzić, może pisz z nim smsy czasem albo na gadu? Na razie tak po prostu, żebyś się pojawiała w jego życiu częściej ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń