czwartek, 1 marca 2012


Jednak to prawda, że czas wszytsko wyjaśnia. NAjważniejsze to mieć z kim ten CZAS spedzic;) postanowilam, ze nie ide na kompromis i skupiam sie tylko na osobach na ktorcyh na 100% mi zalezy. Muszę przyznać, że mało co tak pozytywnie nastawia jak babski wieczór w sześć dziewczyn, dobre jedzenie i duzo wina. Pogaduchy o facetach, modzie i zyciu. Spiewanie do rana i tańczenie, a przede wszystkim kupa smiechu. Czuje ze mam tak naladowana baterie, ze nic mi nie straszne. Czuje i widze ze w kobietach silach, naprawde powiedzenie ze problem dzielony z przyjaciolmi sie dzieli, a rodosc mnozy jest jak najbardziej prawdziwe! Mając "plecy" przy kazdej decyzji i problemie bardzo pomaga! Więc żyjmy nasze życie z najwazniejszymi osobami i Fuck the rest! :) xx

4 komentarze:

  1. Zgadza się! Aczkolwiek czasami trzeba się przełamać, bo nawet najbliższemu przyjacielowi ciężko jest zwierzyć się z niektórych kłopotów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog, bardzo mi się podoba! Ciekawie piszesz ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
    Obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie piszesz, obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń